-->

Moralno?? Pani Dulskiej

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Moralno?? Pani Dulskiej, Zapolska Gabriela-- . Жанр: Драматургия. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Moralno?? Pani Dulskiej
Название: Moralno?? Pani Dulskiej
Автор: Zapolska Gabriela
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 185
Читать онлайн

Moralno?? Pani Dulskiej читать книгу онлайн

Moralno?? Pani Dulskiej - читать бесплатно онлайн , автор Zapolska Gabriela

Moralno?? pani Dulskiej to tragikomedia pokazuj?ca zak?amanie i podw?jn? moralno?? zamo?nej rodziny mieszcza?skiej. G??wna bohaterka, Aniela Dulska, kieruj?c si? przekonaniem, ?e brudy nale?y pra? we w?asnym domu, a najwa?niejsz? rzecz? jest unikni?cie skandalu, doprowadza do romansu swojego syna ze s?u??c?, kt?r? gdy ta spodziewa si? dziecka, odprawia z domu. Hipokryzja, chorobliwe sk?pstwo, chciwo??, ograniczenie…wszystko to po sukcesie Moralno?ci sta?o si? synonimem dulszczyzny.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

Перейти на страницу:

JULIASIEWICZOWA

Zobacz się z panem Zbyszkiem.

HANKA

Ale… co mi tam! Niech ich za moją krzywdę!

Wypada do kuchni.

MELA

Ciociu! Ciociu, i co, i co? Ja się tak boję!

JULIASIEWICZOWA

Idź do siebie! Nie pokazuj się.

MELA

Boże mój! Ciociu, niech ich ciocia nie opuszcza.

Juliasiewiczowa wpycha ją do pokoju dziewcząt. Wchodzi Zbyszko.

ZBYSZKO

do Juliasiewiczowej

Ty tutaj? To dziwne… Tam twój oficer spaceruje przed bramą i czeka.

JULIASIEWICZOWA

A tobie co do tego? Patrz lepiej, żebyś ty nie miał to, na coś zasłużył.

ZBYSZKO

Cóż to za ton?

JULIASIEWICZOWA

To ty zmień twój ton. Będziesz ty inaczej za chwilę śpiewał! Wydały się twoje sprawki z Hanką.

ZBYSZKO

A… psiakrew!

JULIASIEWICZOWA

Aha, klnij! Dużo ci pomoże! Matka Hankę teraz wypędza. Ciekawa jestem, co twój honor uwodziciela każe ci teraz zrobić dla twej… ofiary!

Śmieje się ironicznie

ZBYSZKO

chwyta za kapelusz

Żmija!

JULIASIEWICZOWA

Byłam pewna. Kapelusz w rękę i fiut! Najlepszy punkt wyjścia.

ZBYSZKO

Milcz! Nie doprowadzaj mnie do pasji.

SCENA PIĘTNASTA

Dulska, Juliasiewiczowa, Zbyszko.

DULSKA

w ręku książeczka

Hanka! A, ty tu? Nie wychodź!… Mam z tobą porachunek.

ZBYSZKO

Tak, tak. Wiem już, o co chodzi. I… pokazałaby mama wiele taktu, gdyby o tym nie mówiła.

DULSKA

Taktu! Taktu! Ty śmiesz mówić o takcie? Ty, który taki skandal wywołałeś pod rodzicielskim dachem! Jak się to rozniesie po ulicy, to chyba dom sprzedać i wynieść się do Brzuchowic czy na Zamarstynów.

ZBYSZKO

To moja rzecz.

DULSKA

Bezwstydnik! Do tego doprowadzić, żeby mi potem byle kto oczy tym wykalał.

JULIASIEWICZOWA

O, przepraszam! Tym "byle kto" to mam być ja? Tego już zanadto. I ciocia tak mówi? A czy wie ciocia, że ja potrzebuję tylko dwa słowa powiedzieć, aby ta śliczna historia inaczej wyglądała?

DULSKA

Co powiesz, to będzie kłamstwo. Takiej jak ty nikt nie uwierzy.

JULIASIEWICZOWA

Jaka ja jestem, to jestem, ale nigdy nie dopuściłabym się tego, czego się tu dopuszczono. (do Zbyszka) Wiedz o tym, że ciocia o Hance od początku wiedziała.

DULSKA

Nieprawda!

JULIASIEWICZOWA

Aha! Nieprawda! Przez palce się patrzyło, przez palce. Dopiero teraz, jak grozi głośny skandal, to na Zbyszka, na Hankę…

ZBYSZKO

A to ładna historia! I w jakim celu?

JULIASIEWICZOWA

Żebyś w domu siedział…

ZBYSZKO

A… rozumiem!

DULSKA

Ona kłamie!

ZBYSZKO

Ona prawdę mówi. To bardzo na maminą moralność patrzy.

DULSKA

bije pięścią w stół

Kłamie!

JULIASIEWICZOWA

tak samo

Nie kłamię!

ZBYSZKO

tak samo

Prawdę mówi! Ja to czuję, ja to wiem! To jest to, co tu pełza tak brudno, tak ohydnie – co to za ścianę byle nie wyszło. Ale kto wiatr sieje, ten burzę zbiera! Hanka!

Biegnie do kuchni.

Mela i Hesia ukazują się na progu.

DULSKA

Zbyszek!

ZBYSZKO

A chce mama wiedzieć, co zrobię? Chce mama wiedzieć? Ja się z Hanką ożenię!

DULSKA

Jezus, Maria! Szlag mnie trafi!

MELA

Mamo, przebacz im! Błogosław!

DULSKA

Odczep się!

Zbyszko wciąga Hankę.

Hanka, rzuć te łachy! Zostaniesz tutaj na zawsze.

HANKA

Kiedy mi pani wypowiedziała.

ZBYSZKO

Zostaniesz! Ja się z tobą ożenię.

HANKA

Rany boskie!

DULSKA

Ja nie pozwolę.

ZBYSZKO

To się na nic nie zda.

JULIASIEWICZOWA

Zbyszko, upamiętaj się!

DULSKA

do Dulskiego, który wszedł i patrzy zdumiony

Felicjan, widzisz, jaką twój syn daje nam synową?…

Dulski zainteresowany podchodzi.

No, ruszże się, ty ojciec… Przeklnij go czy co, może się upamięta.

ZBYSZKO

To na nic. Tak będzie! Niech raz taka szpetota unurza się we własnym błocie.

DULSKA

Rany boskie! Jak mi się kto spyta, jak moja synowa z domu…

ZBYSZKO

To powie mama, że nie z domu, ale z chałupy. To będzie najgorsza kara. Hanka, padnij do nóg i proś o błogosławieństwo…

HANKA

Proszę wielmożnej pani, ja przecież…

DULSKA

Idź precz! Felicjan, odezwij się!

DULSKI

A niech was wszyscy diabli!!!

Odchodzi do sypialni.

DULSKA

pada na kanapę

Nie wytrzymam, daję słowo, nie wytrzymam…

ZBYSZKO

Siadaj, Hanka, siadaj rzędem obok mamy! Teraz tu twoje miejsce.

Sadza gwałtem Hankę na kanapę.

JULIASIEWICZOWA

Zbyszko!

Dzwonek, Hanka się zrywa i chce biegnąć otworzyć.

ZBYSZKO

Siedź! Nie ruszaj się!

HANKA

Ja chcę otworzyć…

HESIA

Ktoś idzie.

ZBYSZKO

sadza gwałtem Hankę i stając na progu przedpokoju mówi

Niech kucharka idzie otworzyć i powie, że obie panie Dulskie przyjmują!

Zasłona spada.

Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название