-->

Dom dzienny, dom nocny

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Dom dzienny, dom nocny, Tokarczuk Olga-- . Жанр: Современная проза. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Dom dzienny, dom nocny
Название: Dom dzienny, dom nocny
Автор: Tokarczuk Olga
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 219
Читать онлайн

Dom dzienny, dom nocny читать книгу онлайн

Dom dzienny, dom nocny - читать бесплатно онлайн , автор Tokarczuk Olga

»Dom dzienny, dom nocny« jest najambitniejszym projektem prozatorskim Olgi Tokarczuk. Ta pe?na melancholijnego smutku (a miejscami i okrucie?stwa) ksi??ka oferuje nam w finale wspania?y, optymistyczny koncept. Otwiera nas na poznawanie ?ycia, do?wiadczanie naszego istnienia w jego wielowymiarowej postaci. Nie udzielaj?c nam porad ani nie serwuj?c nam odpowiedzi na tzw. najistotniejsze pytania, zach?ca do otwarcia si? na t? nie?atw? pr?b?, jak? jest nasza w?asna, niepowtarzalna egzystencja".

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 127 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Sen z Internetu

Znalazłem się w dziwnej, opustoszałej okolicy. Wiem, że się zgubiłem. Błądziłem po tym smutnym pustkowiu; cały czas trwał zmierzch. Od czasu do czasu znajdowałem swoje własne ślady: odcisk butów, moją zgubioną zapalniczkę, czapkę, aparat fotograficzny, i to mi dodawało otuchy, że idę po swoich śladach. Nagle stanąłem nad strumieniem. Odbijało się w nim szare niebo. Widziałem też swoją twarz -poczułem się zaskoczony, bo to była inna twarz. Całe życie myślałem, że wyglądam inaczej. Zacząłem się myć i z przerażeniem ujrzałem, że woda zmywa ciało z mojej twarzy. To nic nie bolało. Moja twarz topiła się, jakby była z wosku. Rozpuszczała się w wodzie. W końcu ze zgrozą wyczułem pod palcami nagie kości. W tym momencie doszła do mnie porażająca prawda – umarłem. Nie było żadnego powrotu.

1 ... 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 127 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название