Tajemnica Bezglowego Konia
Tajemnica Bezglowego Konia читать книгу онлайн
"Przygody Trzech Detektyw?w to ameryka?ska seria ksi??ek kryminalnych dla m?odzie?y, kt?re maj? kilku r??nych autor?w (Robert Arthur – tw?rca postaci Trzech Detektyw?w, William Arden, Mary V. Carey, Nick West oraz Marc Brandel), jednak sygnowane s? nazwiskiem Alfreda Hitchcocka. Opowiadaj? one o ?ledztwach trzech m?odych detektyw?w: Jupitera Jonesa, Pete'a Crenshawa oraz Boba Andrewsa. S? oni wspomagani przez swojego mistrza, samego Hitchcocka. Akcja zazwyczaj rozgrywa si? w okolicach ich rodzinnego miasta, Rocky Beach, w pobli?u Hollywood."
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
Rozdział 21. Tryumf sprawiedliwości
– Popioły do popiołów i prochy do prochów… – zadumał się Alfred Hitchcock. – Znakomicie sformułowana wskazówka, którą nasz bystry Jupiter znakomicie rozszyfrował.
Jupiter promieniał. Było to w parę dni później i chłopcy siedzieli w olbrzymim salonie znanego reżysera. Przyszli przedstawić swą ostatnią sprawę i poprosić o napisanie wstępu do relacji Boba. Chłopcom towarzyszył uzbrojony strażnik, gdyż mieli ze sobą miecz Cortźsa, który chcieli pokazać panu Hitchcockowi. Czarna farba została już usunięta i miecz leżał na stole w całej swej olśniewającej okazałości – złoto, srebro i klejnoty. Jupiter pokazał jeden ze szmaragdów. Był to kamień, który znaleźli w chacie, bezpiecznie teraz umieszczony na swoim miejscu.
– Co za cudo! – pan Hitchcock z podziwem przesunął rękę po sławnym mieczu. – Alvarowie są więc uratowani. Co stało się z facetami, którzy narobili tyle kłopotów?
– Szeryf schwytał tych trzech kowbojów w górach na ranczu Norrisów, tak jak oczekiwałem – odpowiedział Jupiter. – Ukrywali się tam przy pomocy Cody’ego, gdyż byli poszukiwani za rabunek w Teksasie. Przyznali się do podpalenia hacjendy, więc Cody’ego uwolniono z tego zarzutu.
– Czyżby ten łobuz Cody uszedł bezkarnie? – zapytał reżyser.
– Nie, proszę pana – odpowiedział Bob. – Jest oskarżony o szereg różnych przestępstw, jak upozorowanie winy Pica, ukrywanie zbiegów i szczucie nas psami, nie mówiąc o reszcie!
– Świetnie – powiedział pan Hitchcock zadowolony. – Zapewne na dłuższy czas odpadł mu problem szukania pracy.
– Ale Chudy, wie pan, wywinął się naprawdę łatwo – wtrącił Pete. – Rzeczywiście niczego nie popełnił, poza przemilczeniem poczynań Cody’ego i trzech kowbojów. Prawnicy jego ojca zrzucili całą winę na to, że był pod złym wpływem Cody’ego, i uzyskali dla Chudego tylko nadzór sądowy. Pan Norris wysłał go już do szkoły wojskowej do innego stanu!
– Może go to utemperuje. Myślę, że cały problem tkwi w tym, że rodzice zbyt go psuli – powiedział reżyser. – Ale wracając do miecza Cortesa. Co się z nim stanie?
– A więc – Jupiter uśmiechnął się – gdy pan Norris go zobaczył, sam chciał go kupić.
– Oczywiście za niższą cenę niż proponowana przez wszystkich innych – dodał Bob. – Chyba pan Norris nie może się powstrzymać od chciwości.
– Miejscowy bank udzielił Picowi i Diegowi pożyczki na spłacenie długu hipotecznego panu Norrisowi – mówił dalej Jupiter. – Nie muszą więc decydować natychmiast, co zrobić z mieczem.
– Cóż za wspaniałomyślność! – powiedział pan Hitchcock sarkastycznie. – To takie typowe! Bankierzy zachowują się dokładnie tak samo jak mecenasi sztuki, dają pieniądze, kiedy już ich nie potrzebujesz.
– Pico i Diego są prawie zdecydowani sprzedać miecz Meksykowi, do Narodowego Muzeum Historycznego – powiedział Pete. – To nie jest najwyższa oferta, ale Pico mówi, że miecz należy do historii Meksyku i rodziny Alvarów.
– Piękna decyzja – zauważył reżyser.
– Rząd Meksyku i tak zapłaci Alvarom więcej, niż potrzebują na spłacenie pożyczki, odbudowanie hacjendy i zakup sprzętu rolniczego. – Jupiter uśmiechnął się i dodał: – Będą nawet mieli dość, żeby kupić ranczo Norrisów!
– Czy chcesz powiedzieć, że ten okropny Norris nie ma już ambicji zostania potentatem ziemskim? – zdziwił się pan Hitchcock.
– Absolutnie nie! – wyrwał się Pete uradowany. – Pico dowiedział się, że za wielkie szkody, wyrządzone mu przez pracownika pana Norrisa, Cody’ego, może podać pana Norrisa do sądu. Kiedy Norris usłyszał o tym, przeszedł samego siebie, oferując Alvarom swoje ziemie za bardzo niską cenę… jeśli nie oddadzą sprawy do sądu.
– Pico i Diego będą mogli nawet odkupić jeszcze inne ziemie, które kiedyś należały do Alvarów – dodał Bob.
Ta wiadomość zachwyciła pana Hitchcocka.
– Nie do wiary! Fortuna doprawdy toczy się kołem. Mimo wszystko, sprawiedliwość czasami tryumfuje. Z największą przyjemnością zaprezentuję waszą sprawę.
Chłopcy podziękowali i wyszli wraz z mieczem i strażnikiem. Pan Hitchcock pomachał im ręką na pożegnanie w progu domu, promieniejąc z zadowolenia. Tym razem sprawiedliwość naprawdę zatryumfowała. Reżyser nie miał wątpliwości, że zatryumfuje również w nowej przygodzie Trzech Detektywów!