Smiertelna ekstaza
Smiertelna ekstaza читать книгу онлайн
Drew Mathias, zdolny elektronik i entuzjasta gier komputerowych, nie mia? ?adnego powodu, ?eby odebra? sobie ?ycie. Podobnie jak wzi?ty nowojorski adwokat S.T. Fitzhugh, wp?ywowy senator Peary czy Cerise Devane, przebojowa w?a?cicielka popularnego brukowca. Tych czworga nie ??czy?o nic poza tym, ?e postanowili odej?? z tego ?wiata. ?ledztwo nie przynios?o ?adnego rezultatu, ale porucznik Eve Dallas z nowojorskiej policji nie chce uwierzy?, ?e by?y to samob?jstwa. Kto jednak i dlaczego chcia?by pozbawi? ?ycia czworo niezwi?zanych ze sob? ludzi? I jak tego dokona??
Porucznik Dallas postanawia mimo wszystko poszuka? odpowiedzi na te pytania. Oczywi?cie mo?e liczy? na pomoc ?wie?o po?lubionego m??a – superprzystojnego, superinteligentnego i bogatego Raorke’a – kt?ry kocha j? do szale?stwa i zrobi dla niej wszystko.
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
– Bardzo dobrze, Peabody. Czy to ci wyjaśniło moje pytanie, Jess?
Mała przerwa pozwoliła mu się uspokoić.
– Jasne, że się tym interesuję. Jak mnóstwo innych ludzi.
– To trochę poza twoimi zainteresowaniami zawodowymi, prawda? Jesteś tylko muzykiem, a nie dyplomowanym naukowcem.
Teraz trafiła bez pudła. Wyprostował się na krześle. a jego oczy natychmiast zapłonęły.
– Mam dyplom z muzykologii. Muzyka to nie tylko kilka nutek powiązanych w melodie, kochanie. To całe życie. Pamięć. Piosenki wywołują specyficzne, często łatwo przewidywalne reakcje. Muzyka to ekspresja emocji, żądz.
– A tutaj, jak sądzę, miała to być miła forma spędzenia czasu.
– Rozrywka to ułamek całości. Celtowie szli na wojnę przy wtórze swoich piszczałek. I to była broń wcale nie mniej groźna niż topory. Plemiona wojowników w Afryce wprowadzały się w trans dźwiękiem bębnów. Dzięki swoim pieśniom przetrwali niewolnicy, a mężczyźni od wieków uwodzą kobiety przy muzyce. Muzyka to gra zmysłów.
– Wracamy więc do mojego pytania. Kiedy postanowiłeś posunąć się o krok dalej i zacząłeś zajmować się indywidualnymi falami mózgu? A może po prostu odkryłeś to przypadkiem, kiedy wymyślałeś jakąś nową melodię?
Zaśmiał się krótko.
– Naprawdę myślisz, że to, co robię, to jakaś zabawa? Siadam, wstukuję nutki i do domu? To praca, ciężka, wymagająca wysiłku praca.
– A ty jesteś z niej cholernie dumny, prawda? Daj spokój, Jess, chciałeś mi o tym powiedzieć już wcześniej. – Eye wstała, okrążyła biurko i przysiadła na blacie. – Myślałam, że umrzesz z niecierpliwości. Musiałeś mi powiedzieć. Komukolwiek. Co to za satysfakcja dokonać czegoś tak zdumiewającego i zachować wszystko dla siebie?
Wziął do ręki kieliszek i przesunął palce po jego długiej, wysmukłej nóżce.
– Nie tak to sobie wyobrażałem. – Napił się, rozważając wszystkie za i przeciw. – Mavis mówiła, że umiesz być elastyczna. Ze dla ciebie istnieje nie tylko kodeks i bezduszna procedura.
– Och, umiem być elastyczna, Jess. – Jeśli mam upoważnienie.
– Mów dalej.
– Powiedzmy, że gdybym – hipotetycznie – opracował technikę indywidualnych wpływów na podświadomość, poprawę samopoczucia przez oddziaływanie na fale mózgowe, to by była wielka rzecz. Ludzie tacy jak ty i Roarke, z waszymi kontaktami i pieniędzmi, wpływami, mogliby obejść kilka przestarzałych przepisów i zbić na tym fortunę. Gdybyście mieli w tym udział, zrobilibyśmy rewolucję w przemyśle rozrywkowym i w korekcji samopoczucia.
– Czy to propozycja współpracy?
– Hipotetyczna – odparł, gestykulując kieliszkiem. – Roarke ma dostęp do najlepszych fachowców od badań i projektowania, ma zakłady, ludzi do roboty i tyle środków, że mógłby wziąć się za coś takiego. A sprytny gliniarz moim zdaniem znalazłby jakąś furtkę w prawie, żeby wszystko poszło gładko.
– O kurczę, poruczniku – powiedziała Peabody z uśmiechem, choć jej oczy pozostały bez wyrazu. – Brzmi, jakbyście byli z Roarke”em idealną parą. Hipotetycznie.
– A Mavis kablem – mruknęła Eye.
– Hej, Mavis jest zachwycona. Dostała to, czego chciała. Po dzisiejszym wieczorze będzie gwiazdą.
– I uważasz, że to wystarczająca zapłata za to, że wykorzystałeś ją, by zbliżyć się do Roarke”a?
Znowu wzruszył ramionami.
– Przysługa za przysługę, moja droga. Nie jestem jej nic dłużny.
– W jego oczach znów pojawiły się złośliwe ogniki. – Podobał ci się nieoficjalny pokaz możliwości mojego hipotetycznego systemu?
Nie była pewna, czy dzięki swej wyćwiczonej samokontroli zdoła ukryć wściekłość. Wolno odwróciła się i siadła za biurkiem.
– Pokaz?
– Tamtego wieczoru, kiedy odwiedziliście mnie z Roarkiem w studiu, żeby przyjrzeć się sesji. Wydawało mi się, że nie mogliście się doczekać, aż wyjdziecie i zostaniecie sami. – Rozciągnął usta w uśmieszku. – Mała powtórka z miesiąca miodowego?
Schowała ręce za biurko i wyjęła je dopiero wtedy, gdy kurczowo zaciśnięte pięści dały się rozluźnić. Rzuciła okiem w stronę drzwi przylegającego biura Roarke” a i stwierdziła z niepokojem, że mruga nad nimi zielone światełko podglądu.
A więc patrzył na nich. Było to nie tylko nielegalne, ale też w obecnych warunkach niebezpieczne. Wróciła spojrzeniem do Jessa. Nie mogła pozwolić, żeby przesłuchanie wypadło z rytmu.
– Zdaje się, że niezwykle interesuje cię moje życie seksualne.
Mówiłem ci już, że mnie fascynujesz, Dallas. Zwłaszcza twój stalowy umysł i jego mroczne zakamarki. Ciekawi mnie, co by się stało, gdybyś wydobyła je na światło dzienne. A seks to uniwersalny klucz. – Pochylił się do przodu, nie odrywając wzroku od jej oczu.
– Co ci się śni, Dallas?
Przypomniała sobie okropny sen z tamtej nocy, kiedy oglądała dysk z Mayis w roli głównej. Dysk, który dostała od niego. Zadrżały jej ręce, nim zdążyła nad nimi zapanować.
– Ty sukinsynu. – Wstała, kładąc dłonie na blacie biurka. – Tak lubisz te swoje pokazy? Tym właśnie był dla ciebie Mathias? Jeszcze jednym pokazem?
– Już ci mówiłem, że go nie znam.
– Możliwe, że potrzebowałeś speca od autotroniki, żeby udoskonalił twój system. Potem wypróbowałeś go na nim. Miałeś wykres jego fal mózgowych, więc je zaprogramowałeś. Zaprogramowałeś zawiązanie pętli i włożenie w nią głowy, czy też zostawiłeś mu swobodę wyboru metody?
– Chyba zbaczasz z tematu.
– A Pearly? Jaki związek może mieć z tym Pearly? Deklaracja polityczna? Aż tak daleko sięgałeś wzrokiem? Prawdziwy z ciebie wizjoner. Zrobiłby wszystko przeciw legalizacji twojej nowej zabawki. Dlaczego by nie użyć jej przeciwko niemu?
– Zaraz, zaraz. – Zerwał się na nogi. – Mówisz o morderstwie. Chryste, próbujesz mnie wrobić w morderstwo.
– Potem był Fitzhugh. Potrzebowałeś jeszcze kilku pokazów, Jess? A może po prostu ci to zasmakowało? To poczucie władzy, kiedy można zabijać bez ryzyka, że zakrwawisz sobie ręce?
– Nigdy nikogo nie zabiłem. W to mnie nie wrobisz.
– Deyane była na deser, na wszystkich kanałach, na żywo. Musiałeś na to patrzeć. Założę się, że uwielbiasz patrzeć, Jess. Tak samo podnieca cię sama myśl o tym, do czego doprowadziłeś dziś Roarke”a swoja cholerną zabawką.
– Ach, więc to cię tak rusza? – Pochylił się wściekły nad biurkiem. Jego uśmiech nie był już czarujący, lecz dziki. – Robisz to przedstawienie, bo udało mi się podłączyć do twojego faceta Powinnaś mi dziękować. Założę się, że pieprzyliście się jak dzikie króliczki.
Eye zwinęła dłoń w pięść i wystrzeliła wprost w jego szczękę, zanim zdążyła pomyśleć. Padł na twarz jak kamień, z rozrzuconymi ramionami, strącając na podłogę jej videokom.
– Niech to szlag! – Rozprostowała palce, po czym znowu zacisnęła. – Niech to szlag!
Zza brzęczenia, jakie rozlegało się w jej uszach, doszedł spokojny głos Peabody:
– Przesłuchiwany groził porucznik Dallas użyciem siły fizycznej podczas przesłuchania. W rezultacie przesłuchiwany stracił równowagę i uderzył głową w biurko. Siła uderzenia na chwilę go ogłuszyła.
Eye patrzyła na nią bez słowa, a Peabody wstała chwyciła Jessa za kołnierz koszuli i spojrzała mu w twarz, jakby oceniając jego stan. Nogi zwisały mu bezwładnie, a oczy wywróciły się białkami do góry.
– Zgadza się – oświadczyła, po czym rzuciła go na krzesło.
– Poruczniku Dallas, zdaje się, że główny rekorder został uszkodzony.
– Jednym ruchem ręki Peabody przewróciła kawę Eye i zalała aparat. – Mój rekorder działa i powinien wystarczyć do złożenia raportu z tego przesłuchania. Nic ci się nie stało?
– Nie. – Eye zamknęła oczy: powoli się opanowała – Nie, nic mi nie jest, Dziękuję. – Przesłuchanie zostało przerwane o pierwszej trzydzieści dwie. Przesłuchiwany Jess Barrow Zostanie przewieziony do Centrum Zdrowia Brightmore na badania niezbędne zabiegi. Zostanie tam zatrzymany do dziewiątej zero zero, kiedy przesłuchanie zostanie wznowione w centrali policji. Peabody, proszę zająć się transportem. Zarzuty nie zostały jeszcze sformułowane
