-->

Przybi? Pi?tk?

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Przybi? Pi?tk?, Evanovich Janet-- . Жанр: Иронические детективы. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Przybi? Pi?tk?
Название: Przybi? Pi?tk?
Автор: Evanovich Janet
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 271
Читать онлайн

Przybi? Pi?tk? читать книгу онлайн

Przybi? Pi?tk? - читать бесплатно онлайн , автор Evanovich Janet

Co czeka Stephanie?- wuj Fred znikn?? bez ?ladu- w torbie na ?mieci znajduje si? cia?o- po mie?cie goni j? paskudny bukmacher- babcia Mazurowa chce pos?u?y? si? paralizatorem- Stephanie mo?e korzysta? z wozu tylko przez czterdzie?ci osiem godzin- dwaj m??czy?ni pr?buj? zaci?gn?? j? do ???ka- nie ma odpowiedniej kiecki na mafijne wesele- jest jeszcze ma?y w?ciek?y cz?owieczek, kt?ry nie chce wynie?? si? z jej mieszkania…

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... 53 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Załatwiałem interes, dziecinko. Ja nie rozmawiam z Yinniem.

A więc właśnie chciałabym z tobą przedyskutować… interes. Wiesz, że byłeś moim mistrzem w robocie łowcy nagród?

Jak w Pigmalionie. Eliza Doolittle i Henry Higgins walczą ze złem w Trenton.

Tak. Prawda jest taka, że ten biznes nie idzie zbyt dobrze.

Nikt nie wieje.

To też.

Komandos oparł się o samochód i skrzyżował ramiona na piersi.

No i?

Pomyślałam sobie, żeby zająć się czymś jeszcze.

No i?

I pomyślałam też, że mógłbyś mi pomóc.

Chcesz nabyć pakiet akcji? Zainwestować forsę?

Nie. Chcę zarobić forsę. Odchylił głowę i zaśmiał się cicho.

Nie nadajesz się do tego, dziecinko.

Zmrużyłam oczy.

Okay – rzekł w końcu. – Co ci chodzi po głowie?

Coś legalnego.

Są różne rodzaje legalności.

Coś całkowicie legalnego. Komandos nachylił się do mnie.

Pozwól, że zapoznani cię z moją etyką zawodową -powiedział ściszonym głosem. – Nie robię niczego, co uważam za moralnie niewłaściwe. Ale czasem mój kodeks odbiega od normy. Czasem mój kodeks jest nie do końca zgodny z oficjalnym prawem. Większość moich działań obejmuje tę szarą strefę, która rozciąga się poza granicami całkowitej legalności.

Więc dobra, co powiesz na to, by podsunąć mi coś z grubsza legalnego i zdecydowanie słusznego w aspekcie moralnym?

Jesteś pewna, że tego chcesz?

Tak. – Nie. Ani trochę.

Twarz Komandosa nie wyrażała żadnych uczuć.

Pomyślę o tym.

Wsunął się za kierownicę swojego wozu. Po chwili silnik zaskoczył i mój mistrz oddalił się.

A ja zostałam z zaginionym wujem, który – niewykluczone – poćwiartował jakąś kobietę, jej rozkawałkowane zwłoki zaś wepchnął do worka na śmieci. Zalegałam też z czynszem. Musiałam sobie jakoś poradzić zarówno z jednym, jak i drugim.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... 53 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название