Pornografia
Pornografia читать книгу онлайн
Pornografia jest dzie?em wielkim. ?adna lektura ani ?adna interpretacja nie jest w stanie wyczerpa? jej sens?w, stanowi tylko form? zbli?enia, form? wydobycia tych znacze?, uj??, symboli, kt?re wydaj? si? najdono?lejsze. Wielkie dzie?o przerasta bowiem to, co jest w stanie o nim powiedzie? czytelnik i interpretator gdyby tego nie czyni?o, nie by?oby wielkim dzie?em. A Gombrowiczowska Pornografia jest nim niew?tpliwie. z pos?owia Micha?a G?owi?skiegoNa podstawie powie?ci Witolda Gombrowicza powsta? film w re?yserii Jana Jakuba Kolskiego.Chcia?em by? wierny ksi??ce, szed?em za literkami. Bez rezultatu. Gombrowicz nie jest filmowy. Ale kiedy zdoby?em si? na bezczelno?? wobec autora, ta powie?? zacz??a si? przede mn? otwiera? jak ?ywy cz?owiek. (Jan Jakub Kolski)
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
N ota wydawcy
Pornografia Gombrowicza budziła sprzeczne uczucia wśród czytelników i krytyków.
Imaginacyjna i nader drastyczna akcja umieszczona w okupowanej przez hitlerowców Polsce lat czterdziestych kazała myśleć o jakiejś grubej niestosowności, jeśli nie o bluźnierstwie wobec patriotycznych ideałów Polaka. Pornografia w samej rzeczy jest bluźnier-cza, choć nieco inaczej, niż o tym sądzić może czytelnik prostoduszny. Prezentuje ona tradycyjną kulturę i obyczaj narodowy w stanie wyczerpania i atrofii. Wprawdzie tu oto, na naszych oczach odprawia się jeszcze jakieś odwieczne rytuały: zajęcia gospodarskie, kojarzenie par małżeńskich, udział w religijnych obrzędach, walkę narodowowyzwoleńczą, ale są one już tylko „pustą formą" i trudno uczestniczyć w nich z całkowicie dobrą wiarą.
Skąd to wyczerpanie soków żywotnych? Może ze „śmierci Boga", może po prostu ze starości, może także pośrednią przyczyną jest nie-ludzkość wojny i ciężar patriotycznej ofiary, która już po raz któryś z rzędu wystawia na próbę psychikę jednostek i ich poczucie obowiązku wobec wymagań zbiorowości. W Pornografii mamy więc ukazany kryzys wartości, które dotąd organizowały byt narodowy: upadek religii, kompromitację ideałów ziemiańskiej familii (wraz z ich strażniczką, czcigodną Amelią), załamanie psychiczne legendarnego przywódcy partyzantów itd.
Dwaj starsi panowie, Witold i Fryderyk, którzy odwiedzają znajomych w wiejskim dworze gdzieś pod Ostrowcem, są więc świadkami (a i sprawcami także – poprzez swe niedowiarstwo) powszechnego kryzysu form i autorytetów. Zarazem dobre wychowanie, towarzyski konformizm wzbraniają im wyznać otwarcie ból i niewygodę, które z tego stanu rzeczy dla nich wynikają. Z tych samych przyczyn nie mogą też porozumieć się, gdy podświadome żywioły ich psychiki odnajdują w zmartwiałym świecie ostatnie bodaj ognisko życia, które budzi w nich na powrót emocje i zachwyt. Tym ośrodkiem tajemnej, erotycznej w swych źródłach rozkoszy jest Młodość. Od węzłowej sceny mszy w wiejskim kościółku poczyna się tedy w Pornografii mozolny proces ożywiania na powrót całej rzeczywistości. Trudne to, bo tak drastyczne, że nie da się publicznie wypowiedzieć. Dlatego właśnie Witold i Fryderyk prowadzą dziwaczną psychomachię i reżyserują zdarzenia tak, by jednocześnie: związać dwoje Młodych erotycznym węzłem, związać Starość z Młodością, czyli siebie z nimi, poprzez wzajemną fascynację i swoistą „wymianę usług", na koniec -
przebudować całą rzeczywistość wokół tak, by stała się oprawą dla ekscytującej awantury. Do treści erotycznych prędko dochodzi okrucieństwo i zbrodnia – tak jakby stary świat trzeba było koniecznie własnymi rękami zamordować, by nowy mógł ożyć na jego ruinach.
Pornografia kończy się karuzelą trupów, która zda się produktem wyuzdanego szaleństwa. A jednak rzeczywistość finału książki rządzi się jakąś – wcale rygorystyczną – logiką, a jej poszczególne elementy mają swoisty „sens", którego brakło rytuałom z pierwszej części powieści (tzn. można je objaśnić, odwołując się do specjalnego „kodu", który stworzyli dla siebie główni bohaterowie i który uwierzytelnia ich własna emocja). Tak więc również i to bluźniercze dzieło stoi w końcu po stronie ładu i porządku – tyle że wytworzonego na chwilę, lokalnie, w pełnej emocji międzyludzkiej grze.
Witold Gombrowicz ukończył Pornografię 4 lutego 1958, a wydał ją w czerwcu roku w paryskim Instytucie Literackim.
Powieść była przekładana na język francuski, włoski, niemiecki, angielski, norweski, szwedzki, japoński, hiszpański, fiński, portugalski i serbskochorwacki.
Za podstawę obecnej edycji przyjęto pierwsze wydanie Pornografii, jako jedyne za życia autora, pozostawiając bez zmian intonacyjną – odbiegającą od obowiązujących norm – interpunkcję autorską.