-->

Polka

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Polka, Gretkowska Manuela-- . Жанр: Современная проза. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Polka
Название: Polka
Автор: Gretkowska Manuela
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 237
Читать онлайн

Polka читать книгу онлайн

Polka - читать бесплатно онлайн , автор Gretkowska Manuela

Prowokacyjny dziennik szcz??liwej mi?o?ci, najbardziej intymna z ksi??ek pisarki. Za spraw? jej talentu, ??cz?cego si?? wyrazu z wyrafinowaniem, osobiste wyznania nabieraj? warto?ci uniwersalnych. Polka zawiera, co w prozie Manueli Gretkowskiej najlepsze: celne obserwacje paradoks?w wsp??czesno?ci, b?yskotliwe eseje, zmys?owe relacje z podr??y oraz pe?ne ironii i poezji opisy codzienno?ci.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

Перейти на страницу:

Początek lipca. Polska

Miały być wakacje, zamiast tego siedzę na Saskiej Kępie w poczekalni lekarza. Pocieszam się, że lekarza, bo dokładniej – akupunkturzysty.

„Lekarz chirurg ze specjalnością tradycyjnej medycyny chińskiej” – oglądam wizytówkę, czekając na swoją kolej. Spodziewam się bełkotu o Ying, Yang, ponakłuwania szpikulcami i zrobienia ze mnie cierpiącego jeża. Przerażona niejasną diagnozą szwedzkiej ginekolog, jestem w pokornej fazie szukania cudu. Podręcznikowe etapy zgody na śmierć, buntu („Dlaczego ja?!”) mam już za sobą.

Gabinet urządzony po europejsku, ale pytania Igiełki dość egzotyczne: kiedy się pocę, o której budzę się nocą. Bierze mnie za ręce. Bada puls, ogląda język i oczy. Wyrok:

– Za dużo ognia, za mało wiatru.

Kiwam głową: wiatr, woda, powietrze. Zachodnia medycyna jest równie precyzyjna: nie wiadomo: cysta, mięśniak czy rak. Igiełka jednak zaczyna mówić rzeczy dziwne: wylicza moje schorzenia i choroby, o których jej nie mówiłam. Z pulsu „wieszczy” szmery w lewej komorze serca. Daję się nakłuwać, nic nie boli.

Z igłą pod żebrami, wbitą według chińskiej medycyny w „punkt szczęśliwości”, wysłuchuję nowych przykazań:

– Tylko gotowane, w tych samych porach dnia. Spać w białych skarpetkach. Za godzinę, dwie możesz się poczuć senna – przestrzega.

Wsiadam do pociągu Warszawa – Łódź. W okolicach Skierniewic zamiast drzemki nirwana. Igła rzeczywiście uruchomiła punkt szczęśliwości. Za Widzewem błogostan mija, zbliżam się do Łodzi, mojej Matki Fabrycznej.

Dwa dni później wracam do Igiełki w nabożnym przekonaniu, że ma rację. Zrobiłam echo serca i znaleźli coś w lewej komorze. Już na serio słucham jej pouczeń:

– Ostrożnie z mlekiem, serami. Chora wątroba przerabia je na tkankę, odkładaną w narządach rodnych.

Tak irracjonalny Wschód wyjaśnia, skąd się wzięły we mnie cztery centymetry czegoś dziwnego. Igiełka obiecuje wyleczyć cystę czy mięśniaka, ale musi wiedzieć dokładnie, co to jest i gdzie. Niestety, tego nie potrafi ustalić nawet szwedzko – zachodnia medycyna. Na drugim seansie akupunktury wbijanie długich, srebrnych szpikulców boli.

– Boli? – upewnia się Igiełka. – Znakomicie, pobudziliśmy meridiany, kanały energetyczne.

Więc moje bolesne pokrzykiwanie przy każdym kolejnym wkłuciu jest nieco triumfalne. Przez igły, bez strzykawek wpływa w moje stopy, nadgarstki i brzuch subtelna energia wszechświata. Za jedyne dwadzieścia dolców. Zachodnie ceny za mądrość Wschodu.

Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название