-->

Gringo W?r?d Dzikich Plemion

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Gringo W?r?d Dzikich Plemion, Cejrowski Wojciech-- . Жанр: Современная проза. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Gringo W?r?d Dzikich Plemion
Название: Gringo W?r?d Dzikich Plemion
Автор: Cejrowski Wojciech
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 199
Читать онлайн

Gringo W?r?d Dzikich Plemion читать книгу онлайн

Gringo W?r?d Dzikich Plemion - читать бесплатно онлайн , автор Cejrowski Wojciech

,,Gringo… to ksi??ka podr??nicza pe?na przyg?d i zaskakuj?cych zwrot?w akcji. Autor – Wojciech Cejrowski, znany z niezwyk?ego poczucia humoru -po raz kolejny wprowadza nas w odleg?y, tajemniczy i ca?kowicie obcy wsp??czesnemu europejczykowi ?wiat india?skich wierze? i obyczaj?w. Na szczeg?ln? uwag? zas?uguj? zamieszczone w ksi??ce zdj?cia ukazuj?ce najbardziej egzotyczne zak?tki ?wiata i barwne wizerunki ich dzikich mieszka?c?w. Lektura tej ksia?ki ca?kowicie poch?ania czytelnika przenosz?c go w gin?cy klimat pierwotnych kultur i plemiennych obyczaj?w.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... 52 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Przestraszyłem się śmiertelnie. Skurczyłem w sobie. Takie sceny nie wróżą nic dobrego. To w końcu nadal dzicy ludzie, nawet jeżeli czasami wkładają spodenki. Groźna, obca kultura, której nie poznałem na tyle, by się tu czuć bezpiecznie.

– Opowiedz nam o tamtych Dzikich – głos szamana był zupełnie spokojny, a nawet łagodny.

Najmniejszego cienia groźby, raczej coś na kształt przeprosin za to nagłe najście.

– Opowiedz o wszystkich, których spotkałeś, zanim trafiłeś do nas – zachęcił, kucając przy ogniu.

– To byłaby bardzo długa Opowieść.

– Nie szkodzi. Na deszcz się nie zanosi, a dopóki nie przybędzie wody w rzece, i tak nie masz stąd jak odpłynąć. Opowiadaj więc.

Cóż było robić – Indianom się nie odmawia, w każdym razie nie Dzikim. Kiedy ktoś ma twarz wymalowaną na czerwono, piórko w nosie i naszyjnik z zębów jaguara, a w dodatku pojawia się nagle nie wiadomo skąd, o jakieś trzy dni ostrego marszu od wioski, kiedy ktoś taki cię o coś prosi, odmawiać byłoby nieroztropnie. Postanowiłem więc, bez dalszego ociągania się, zacząć moją Opowieść. Ale nie zdążyłem…

W chwili, gdy otwierałem usta, wypadła mi przez nie niedojedzona mrówka, którą wcześniej, ze strachu, zapomniałem przełknąć.

– Znowu jecie to świństwo?! – oburzył się szaman. – Mówiłem wam tyle razy, że od jedzenia „czerwonych łbów” więdnie pinga.

Obaj Indianie zarechotali śmiechem.

– Nam jakoś nie więdnie. Przeciwnie, jeszcze bardziej nam się chce.

– Bo za długo jesteście na polowaniu.

Po tych słowach Czarownik podłożył do ognia, Indianie umości – li się wygodnie w swoich hamakach, a ja, już bez przeszkód, zacząłem moją Opowieść. A potem, przez kolejne wieczory, opowiadałem im jeszcze wiele różnych historii, zawsze zaczynając tak samo:

– Posłuchajcie…

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... 52 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название