Dom dzienny, dom nocny
Dom dzienny, dom nocny читать книгу онлайн
»Dom dzienny, dom nocny« jest najambitniejszym projektem prozatorskim Olgi Tokarczuk. Ta pe?na melancholijnego smutku (a miejscami i okrucie?stwa) ksi??ka oferuje nam w finale wspania?y, optymistyczny koncept. Otwiera nas na poznawanie ?ycia, do?wiadczanie naszego istnienia w jego wielowymiarowej postaci. Nie udzielaj?c nam porad ani nie serwuj?c nam odpowiedzi na tzw. najistotniejsze pytania, zach?ca do otwarcia si? na t? nie?atw? pr?b?, jak? jest nasza w?asna, niepowtarzalna egzystencja".
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
Sny
Kiedy sny powtarzają zdarzenia z przeszłości, kiedy ją międlą zmieniają w obrazy, przesypują przez sita znaczeń, zaczyna mi się wydawać, że przeszłość tak samo jak przyszłość na zawsze pozostanie nieodgadniona i nieznana. To, że coś przeżyłam, wcale nie znaczy, że poznałam tego znaczenie. Dlatego tak samo boję się o przeszłość, jak i o przyszłość. Niechby się okazało, że coś, co znałam i uważałam do tej pory za stałe i pewne, mogło się dziać z zupełnie innej przyczyny i w sposób, jakiego nie podejrzewałam. Że prowadziło mnie ku czemu innemu, a ja nie odkryłam kierunku, że byłam ślepa, że spałam. Co pocznę ze swoim teraz?
Ci ludzie z Internetu, do których przyłączyłam się ze swoimi snami – nic nas tak nie łączy jak sny. Wszyscy śnimy te same rzeczy w dziwacznie podobny, chaotyczny sposób. Te sny są równocześnie naszą własnością i własnością wszystkich innych ludzi. To dlatego nie istnieją autorzy snów, to dlatego tak chętnie zapisujemy je w Internecie we wszystkich językach i podpisujemy tylko literą imieniem, symbolem. To jedyna rzecz na tym świecie, do której nijak się ma prawo własności. Na całej ziemi, gdziekolwiek ludzie śpią wybuchają w ich głowach małe, pogmatwane światy, które jak dzikie mięso przerastają rzeczywistość. Może i są tacy spece, którzy wiedzą co znaczy każdy z nich osobno, ale nikt nie wie, co one wszystkie znaczą razem.