Nigdy w ?yciu
Nigdy w ?yciu читать книгу онлайн
Judyta ma 37 lat, jest matk? nastoletniej Tosi i pracuje w pi?mie kobiecym, gdzie prowadzi dzia? porad dla czytelniczek.
Poznajemy j? w chwili kiedy nie z w?asnej woli rozsta?a si? z m??em i musi wyprowadzi? si? z mieszkania.
Na przek?r wszystkiemu nie za?amuje si?.
Rozpoczyna nowe ?ycie: buduje dom, przenosi si? na wie? i niespodziewanie odnosi sukces jako reporterka.
Zyskuje te? nowych znajomych i przyjaci??.
A przede wszystkim, ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu, zakochuje si?…
Wed?ug autorki, Nigdy w ?yciu! to ksi??ka "dla tych, kt?rym si? wydaje, ?e ?wiat si? ko?czy, kiedy on si? dopiero zaczyna."
O swoich bardzo prawdziwych problemach bohaterka – kreowana przez Katarzyn? Grochol? opowiada z humorem i lekko?ci? sprawiaj?c?, ?e krytycy okrzykn?li j? polsk? Bridget Jones. Ksi??ka jest pierwsz? cz??ci? cyklu powie?ciowego ?aby i anio?y.
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
O, proszę bardzo.
Ciekawa jestem, co by powiedzieli moi rodzice, gdyby wiedzieli, że już się kopią fundamenty. Ale im nie powiem. Wpadną w panikę, a wystarczy, że ja jestem spanikowana. Powiedziałam tylko Agnieszce, która też jak ja przeszła w życiu niejedno. Jest moją kuzynką i charakteryzuje się tym, że się nie mieści w statystyce oraz – w przeciwieństwie do mnie – realizuje swoje cele życiowe. Po moim ślubie, kiedy moja teściowa przy deserze powiedziała, że teraz czas na dzidziusia, Agnieszka oświadczyła, że wyjdzie tylko za sierotkę. A kiedy nasza wspólna znajoma się rozeszła zaraz po ślubie, to Agnieszka powiedziała, że sobie znajdzie faceta po rozwodzie – doświadczonego, któremu już nie głupoty w głowie.
Grzegorz – jej mąż – był rozwiedzioną półsierotką. To bardzo miły człowiek. Odsiedział swoje w stanie wojennym, bo drukował Miłosza. Dlatego teraz, jak już nie ma przypływu adrenaliny – proponuje wszystkim, żeby się bujali. Grzesiek też miał w swoim życiu parę trudnych momentów.
Pierwszy, jak ich nakryli z całym trzytysięcznym nakładem Bora-Komorowskiego w stanie wojennym. Oni myśleli, że się konspirują, a władza socjalistyczna czekała, aż skończą drukować. Wtedy bardzo miły ubek poklepał Grześka po ramieniu i powiedział szeptem:
– Pan się nie martwi, to się nie zmarnuje, nasi znajomi to psy na takie bzdury.
I wtedy Grzesiek posiedział rok, ale mówi, że było przyjemnie, bo w życiu już potem nie poznał tak wielu interesujących ludzi. Dzisiaj zna połowę rządu.
Żyję w kraju, w którym rząd poznaje się w więzieniu. Ciekawa jestem, czy to będzie dalej obowiązywać. Taka zasada.
Drugi trudny moment dla Grześka, to jak im się dziecko urodziło. Agnieszka w szpitalu, a Grzesiek bólów porodowych dostał i musiał z teściową wypić cały koniak, żeby mu minęło. Do dziś nie znosi koniaku. Chorował strasznie. Dziecko urodziło się trzeźwe, choć teraz zachowuje się, jakby było pijane. Moja nieletnia siostrzenica proponuje ojcu, żeby się bujał.
Więc powiedziałam Agnieszce i Grześkowi, że już wylewają fundamenty. Agnieszka spojrzała na mnie z bólem. Grzesiek z wrażenia zapomniał powiedzieć, żebym się bujała. Musieli być wstrząśnięci. Mają mnie za wariatkę.
Tylko Ula wierzy, że mi się uda.
