Nigdy w ?yciu

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Nigdy w ?yciu, Grochola Katarzyna-- . Жанр: Современные любовные романы. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Nigdy w ?yciu
Название: Nigdy w ?yciu
Автор: Grochola Katarzyna
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 356
Читать онлайн

Nigdy w ?yciu читать книгу онлайн

Nigdy w ?yciu - читать бесплатно онлайн , автор Grochola Katarzyna

Judyta ma 37 lat, jest matk? nastoletniej Tosi i pracuje w pi?mie kobiecym, gdzie prowadzi dzia? porad dla czytelniczek.

Poznajemy j? w chwili kiedy nie z w?asnej woli rozsta?a si? z m??em i musi wyprowadzi? si? z mieszkania.

Na przek?r wszystkiemu nie za?amuje si?.

Rozpoczyna nowe ?ycie: buduje dom, przenosi si? na wie? i niespodziewanie odnosi sukces jako reporterka.

Zyskuje te? nowych znajomych i przyjaci??.

A przede wszystkim, ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu, zakochuje si?…

Wed?ug autorki, Nigdy w ?yciu! to ksi??ka "dla tych, kt?rym si? wydaje, ?e ?wiat si? ko?czy, kiedy on si? dopiero zaczyna."

O swoich bardzo prawdziwych problemach bohaterka – kreowana przez Katarzyn? Grochol? opowiada z humorem i lekko?ci? sprawiaj?c?, ?e krytycy okrzykn?li j? polsk? Bridget Jones. Ksi??ka jest pierwsz? cz??ci? cyklu powie?ciowego ?aby i anio?y.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 18 19 20 21 22 23 24 25 26 ... 50 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Pociągu nie ma, ludzi nie ma, naćpanych nie ma. Czekam następną godzinę. Przy wsiadaniu do kolejki pęka druga siatka. Ktoś mi pomaga zebrać ziemniaki, kapustę, pomarańcze itd. Zdejmuję kurtkę i ładuję to wszystko do kurtki, wiążę rękawy, żeby się nie wysypało. Teraz wyglądam jak kobieta z głębokiej wsi w początkach komunizmu. Brakuje mi kartonowej brązowej walizeczki przewiązanej sznurkiem. I dużego kartonu z żywymi kurczątkami.

Żółtymi.

Ledwo wchodzę do domu – telefon. Rzucam w sionce siaty oraz kurtkę z zakupami. Ziemniaki i pomarańcze się wysypują.

Zgadnijcie, kto dzwoni. Nie mama i nie tata. On. Czy dalej oczy mam takie świetliste i usta takie spragnione. Że nie sądził, że go coś takiego jeszcze spotka w życiu. Liczy godziny do naszego spotkania w przyszłą środę.

Życie jest piękne.

Wracam do sionki.

Borys, Mietek i Zaraz dobrały się do mięska. Odkrawam im po kawałku wołowiny. Niech mają! Zrobię sobie herbatę i zapalę. Niech mam. Odpiszę na listy, a potem zajmę się szukaniem odpowiedzi na pytania, co z randką w wieku dojrzałym. Córki Uli mają pisma kobiece. I młodzieżowe. Przecież Ja w ogóle nie wiem, co się teraz nosi oraz jak się człowiek powinien zachowywać. I odpiszę Niebieskiemu, niech ma. Potem. Teraz się wezmę do innych listów.

1 ... 18 19 20 21 22 23 24 25 26 ... 50 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название