Ma??e?stwo na lodzie
Ma??e?stwo na lodzie читать книгу онлайн
Ksi??ka ukazuje problem w jaki spos?b rodziny alkoholik?w mog? same sobie pom?c w zdrowieniu. W rozwa?aniach autorka omawia typow? rodzin? ameryka?sk?, jednak wiele og?lnych twierdze? tu przytaczanych b?dzie prawdziwych tak?e w odniesieniu do innych szczeg?lnych sytuacji rodzinnych.Autorka m?wi; 'Mam odwag? powiedzie? ci, ?e mo?esz nauczy? si? ?y? z alkoholikiem. Nie tylko ?y? ale by? szcz??liwa i produktywna, bez wzgl?du na to, co on robi. Naprawd? wiem jak mo?esz wzbogaci? swoje ?ycie. Zdecyduj czy chcesz spr?bowa?. Je?li nie chcesz, zosta? ze swoimi nieszcz??ciami. Wyb?r nale?y do ciebie.'
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
Przemysł poczyna uświadamiać sobie problem alkoholizmu, w przedsiębiorstwach zaczyna się myśleć o pieniądzach, które traci się przez absencję i obniżoną wydajność. Zaczyna się także rozumieć, że to, co zainwestowano w tych pracowników sprawia, że warto inwestować raczej w ich leczenie niż ich zwalniać. Wiele dużych przedsiębiorstw ustanawia swoje własne programy rehabilitacji alkoholików. Pracodawcy uczą się proponować alternatywę: rehabilitacja albo zwolnienie z pracy. To ważny krok. Nie widzę jednak dużego zainteresowania pracownikiem, którego partner pije i który przez cały dzień się tym zamartwia. Jest to na tyle kosztowne, że warto i tym się zająć.
Kształtowanie opinii publicznej jest w tej sprawie równie ważne jak w wielu innych i pomaga tu każdy okruch wiedzy. Władze stanu New Jersey zniosły karę więzienia za jazdę po pijanemu. Nauczyli się, że alkoholicy są ludźmi chorymi a nie kryminalistami. To powolny proces, lecz jeszcze wolniej przebiega proces uświadomienia opinii publicznej głębokiego wpływu alkoholizmu na rodzinę. Gdy dojrzejesz do większej akceptacji siebie, poczujesz się pewniejsza w otwartym mówieniu o świadomości, którą uzyskałaś. Kształtowanie opinii publicznej jest obowiązkiem każdego z nas. Także i Twoim, o ile osiągnęłaś punkt, w którym masz w tej sprawie zaufanie do siebie i nie boisz się, że inni poznają Twoją konkretną sytuację. Bywa to niebezpieczne, ponieważ można się narazić na społeczne napiętnowanie, które potęguje problem. Ty możesz być gotowa stawić czoło temu problemowi, ale reszta Twojej rodziny? Wielu ludzi mówiących o alkoholizmie na podstawie własnych doświadczeń, podaje tylko swoje imię. Ich bliscy mają prawo do prywatności.
Po jakimś czasie Ty także poczujesz się zmuszona do zrobienia czegoś. Zaczniesz dostrzegać wokół siebie cierpienie. Zaczniesz uświadamiać sobie, że są sąsiedzi i przyjaciele, którzy mają ten sam problem, ale nie zaszli jeszcze tak daleko jak Ty. Znajdziesz do nich najlepszą drogę. Będziesz wiedziała, jak im pomóc i co powiedzieć, ponieważ już byłaś tam – w tym całym paskudztwie, tak jak oni teraz.
Pamiętam, że miałam serię wykładów dla grupy studentów o alkoholizmie i o jego skutkach w rodzinie. Na końcu pisali o swoich reakcjach. Jeden ze studentów napisał: „Gdybym 10 lat temu wiedział to, co wiem dzisiaj, nie czułbym takiej nienawiści do swojego ojca aż do jego śmierci”. Bardzo się tym przejęłam. Utwierdziłam się w moim postanowieniu aby uświadamiać ludziom rzeczywiste problemy życia z tą chorobą, tak jak mnie tylko na to stać.