-->

Dolina ?mierci

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Dolina ?mierci, Hitchcock Alfred-- . Жанр: Детские остросюжетные. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Dolina ?mierci
Название: Dolina ?mierci
Автор: Hitchcock Alfred
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 254
Читать онлайн

Dolina ?mierci читать книгу онлайн

Dolina ?mierci - читать бесплатно онлайн , автор Hitchcock Alfred

"Przygody Trzech Detektyw?w to ameryka?ska seria ksi??ek kryminalnych dla m?odzie?y, kt?re maj? kilku r??nych autor?w (Robert Arthur – tw?rca postaci Trzech Detektyw?w, William Arden, Mary V. Carey, Nick West oraz Marc Brandel), jednak sygnowane s? nazwiskiem Alfreda Hitchcocka. Opowiadaj? one o ?ledztwach trzech m?odych detektyw?w: Jupitera Jonesa, Pete'a Crenshawa oraz Boba Andrewsa. S? oni wspomagani przez swojego mistrza, samego Hitchcocka. Akcja zazwyczaj rozgrywa si? w okolicach ich rodzinnego miasta, Rocky Beach, w pobli?u Hollywood."

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 29 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Żartując na temat niebiańskich zapachów, jakie wydzielają ich stopy, Jupe i Bob zrobili wszystko, co poradził Pete. Powpychali także poły koszul do dżinsów, a nogawki w skarpety, by ich nocą nie przewiało.

Jupe przyniósł z samolotu wieczorne porcje prażonej kukurydzy oraz batoników i wręczył je kolegom. Kiedy zjedli, ułożyli z sosnowych gałęzi grube, sprężyste materace.

Pete zaniósł do kabiny puste torebki po kukurydzy.

– Leżące dokoła śmiecie mogłyby zwabić nieproszonych gości – wyjaśnił. – Dzikie zwierzęta poczułyby zapach jedzenia i zjawiłyby się na ucztę. Dodam, że właśnie nas uznałyby za smaczne kąski.

Chłopcy poowijani “kosmicznymi” kocami z mylaru, cienkiego, cienkiego a jednocześnie nie przepuszczającego zimna materiału, wyciągnęli się wokół ogniska. Pomarańczowe i błękitne płomienie strzelały wysoko w czarne, gwiaździste niebo.

Trzej Detektywi zamknęli oczy. Rano powinni być wypoczęci i gotowi do działania. Zamierzali przecież odnaleźć pana Andrewsa. Nie wiadomo skąd przyszła Jupe’owi do głowy pewna myśl.

– Co z twoimi szkłami kontaktowymi, Bob? – spytał sennym głosem.

– Nie przejmuj się, Jupe – odparł chłopiec. – To są specjalne szkła, których nie muszę wyjmować aż do następnego tygodnia.

– A zanim wypadną ci z oczu, my spadniemy z tej łąki – zażartował Pete.

Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

Pete i Jupe pogrążyli się w niespokojnym śnie, ale Bob nie mógł zmrużyć oka. Wpatrywał się w Wielką Niedźwiedzicę i mruczał:

– Nie martw się, tato. Gdziekolwiek jesteś, odnajdziemy cię.

Zacisnął powieki. Gdzieś w lesie zahuczała sowa. W oddali wyły kojoty. Dzikie zwierzęta przemykały między drzewami. Chłopiec miał wrażenie, że słyszy jadące górską drogą ciężarówki. Nocą dźwięki stają się bardziej intensywne, a ludzie mają rozmaite przywidzenia…

Westchnął głęboko. Jeśli będzie tak leżał przez całą noc, nie pomoże tym ani tacie, ani sobie. Pomału się rozluźnił. Opanowało go znużenie i zapadł w ciężki, męczący sen.

1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 29 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название