Obiecaj mi
Obiecaj mi читать книгу онлайн
Min??o sze?? lat od czasu, kiedy Myron po raz ostatni bawi? si? w detektywa. U boku nowej dziewczyny – Ali Wilder – prowadzi spokojne i uporz?dkowane ?ycie, za? jego psychopatyczny przyjaciel Win, nie musi, jak dawniej, nieustannie ratowa? mu ?ycia. Ale to, co dobre, dobiega w?a?nie ko?ca… Jaki? czasu temu Myron wym?g? na dw?ch nastoletnich dziewczynach, Aimee i Erin, wi???c? obietnic? – w razie jakichkolwiek k?opot?w, zwr?c? si? do niego o pomoc. Kilka dni p??niej telefon dzwoni – o drugiej w nocy! Spe?niaj?c swoje przyrzeczenie, Myron zabiera nastolatk? z Manhattanu i odwozi do domu jej przyjaci??ki w New Jersey. Nast?pnego dnia rodzice Aimee odkrywaj ? znikni?cie c?rki. Morderstwo, czy ucieczka z domu? Myron by? ostatni? osob?, kt?ra j? widzia?a? automatycznie staje si? g??wnym podejrzanym…
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
W końcu spojrzał na Rufusa.
– Zostaw nas na chwilę samych.
– Nie ma mowy.
Jednak Katie odzyskała nieco pewności siebie.
– W porządku, Rufusie.
Wstał.
– Będę za drzwiami – powiedział do Myrona – z moimi współpracownikami. Rozumiemy się?
Myron powstrzymał ciętą ripostę i zaczekał, aż zostaną sami. Myślał o Dominicku Rochesterze, o tym, jak usilnie próbuje odnaleźć córkę. Niewykluczone, że wie, iż Katie jest w takim miejscu z człowiekiem takim jak Rufus, więc może jego histeryczna reakcja – rozpaczliwe próby znalezienia córki – są całkiem zrozumiałe.
Pochylił się i szepnął jej do ucha:
– Mogę cię stąd wyciągnąć. Odchyliła głowę i skrzywiła się.
– O czym pan mówi?
– Wiem, że chcesz uciec od ojca, ale ten facet nie jest rozwiązaniem.
– Skąd pan wie, co jest dla mnie dobre?
– On prowadzi burdel, do licha. O mało cię nie uderzył.
– Rufus mnie kocha.
– Mogę cię stąd zabrać.
– Nie pójdę – powiedziała. – Wolałabym umrzeć, niż żyć bez Rufusa. Czy mówię wystarczająco jasno?
– Katie…
– Niech się pan wynosi.
Myron wstał.
– Wie pan co? – powiedziała. – Pewnie Aimee jest bardziej podobna do mnie, niż pan myśli.
– Pod jakim względem?
– Pewnie też nie potrzebuje ratunku.
A może, pomyślał Myron, obie go potrzebujecie.