Druga C?rka
Druga C?rka читать книгу онлайн
Teksas. Seryjny morderca ginie na krze?le elektrycznym, zabieraj?c do grobu imi? i miejsce pobytu swojego jedynego dziecka. Boston. Porzucona w szpitalu dziewczynka zostaje adoptowana przez bogate ma??e?stwo. Dwadzie?cia lat p??niej. Melanie Stokes prowadzi spokojne ?ycie w swojej przybranej rodzinie. A? do dnia, kiedy przychodzi anonim ze s?owami: "Dostaniesz to, na co zas?ugujesz"…
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
Digger uśmiechnął się nieprzyjemnie.
– Tym facetem był Jamie O’Donnell. I co ty na to? Jeśli to nie ma z tobą nic wspólnego, dlaczego twój ojciec chrzestny tak się przejmuje losem bachora, śmiecia? Dlaczego nachodzi jakąś biedną kobiecinę i straszy ją nie wiadomo czym, jeśli komuś wypaple? Co ty na to?
Gardło jej się ścisnęło. Nie znalazła odpowiedzi.
– Czy… rozmawiałeś z Jamiem? Spytałeś go o to?
– Miałem go pytać? Kobieto, o czym ty mówisz? Ten człowiek handluje bronią. Ma kontakty, jest niebezpieczny. Za cholerę się do niego nie zbliżę.
– Co?!
Larry Digger spojrzał na nią podejrzliwie.
– Czy ty w ogóle znasz swoją rodzinę?
Melanie wpatrywała się w niego tępo. Jamie importował drobne upominki. Drewniane szkatułki z Tajlandii, figurki i tak dalej. Dużo podróżował. To wszystko.
– A co z tym „Aniołem”? – odezwał się David. – Znalazłeś ją?
– Nie. Jak powiedziałem, posługiwała się fałszywym nazwiskiem i imieniem. Pytałem o jej wygląd, ale akuszerka nie pamiętała zbyt dokładnie. Russell Lee nie zostawił żadnych dokumentów, nawet jego prawnik nic nie zdradził. Tajemnica zawodowa. Spojrzał na Melanie.
– Musiałaś spędzić przynajmniej parę lat ze swoją prawdziwą matką. Wiem, że coś jest nie tak z twoją pamięcią, ale matka to matka. Musiałaś gdzieś zachować jej wspomnienia. Może potrzebujesz hipnozy, regresji czy co tam jeszcze, żeby ją sobie przypomnieć. I co powiesz na taki artykuł? Chcesz poznać swoją prawdziwą matkę? Prawdziwe imię? Będzie fajnie, zobaczysz.
Ktoś zapukał do drzwi.
– Zamówiłem śniadanie – wyjaśnił Digger. – Lepiej nie wchodzić między głodnego mężczyznę a jajecznicę.
David zrobił krok ku Melanie. Digger otworzył drzwi. Rozległy się dwa suche trzaski, jakby pękających foliowych toreb. Digger osunął się na podłogę z krwawą plamą na piersi.
Melanie spojrzała na ciemnowłosego mężczyznę w za obszernym hotelowym uniformie. Trzymał w ręku duży pistolet.
Lufa uniosła się w jej stronę.
– Padnij! – ryknął David, skoczył i przewrócił się razem z nią na podłogę. Pociągnął ją za łóżko. Jeszcze dwa trzaski. Kule świsnęły im nad głowami.
Dawid sięgnął pod swoją ładną sportową marynarkę i wyciągnął pistolet.
– FBI! – wrzasnął. – Rzuć broń!