-->

Polka

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Polka, Gretkowska Manuela-- . Жанр: Современная проза. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Polka
Название: Polka
Автор: Gretkowska Manuela
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 239
Читать онлайн

Polka читать книгу онлайн

Polka - читать бесплатно онлайн , автор Gretkowska Manuela

Prowokacyjny dziennik szcz??liwej mi?o?ci, najbardziej intymna z ksi??ek pisarki. Za spraw? jej talentu, ??cz?cego si?? wyrazu z wyrafinowaniem, osobiste wyznania nabieraj? warto?ci uniwersalnych. Polka zawiera, co w prozie Manueli Gretkowskiej najlepsze: celne obserwacje paradoks?w wsp??czesno?ci, b?yskotliwe eseje, zmys?owe relacje z podr??y oraz pe?ne ironii i poezji opisy codzienno?ci.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

Перейти на страницу:

24 III

Wizyta w przychodni. Położna załadowała nam trzy kasety wideo z filmami o macierzyństwie i wyszła do swojego gabinetu.

Pierwszy film. Poród.

Kobiety cicho jęczą, cierpią. Mężowie z głupimi minami patrzą na nie bezradnie. Bardzo dobry film. Bez wrzasków, charakterystycznych dźwięków „chlap”, rozcinania skalpelem krocza. Widziałam podobny polski, krwawy horror. Coś między rzezią a powstaniem. Szwedzki obraz spokojny, neutralny jak ten protestancki kraj bez wojen. Poród ciężką pracą, nie bohaterskim wyczynem i katolickim męczeństwem.

Drugi film, norweski. Karmienie piersią.

W Polsce zacząłby się od Madonn. W Skandynawii od panoramy krajobrazów. Pięć, dziesięć minut widoków znad fiordów, Laponka z sankami.

– Dlaczego norweski, nie szwedzki? – pytam Pietuszkę, wpatrzonego w swój ulubiony widok zmarzliny.

– Norweskie biusty najlepsze – zapewnia ze znawstwem.

Jego też nie najgorszy. Gdybym miała cesarskie cięcie, będzie musiał sobie ogolić tors. Póki mama jest pod narkozą, noworodka przystawia się do piersi tatusia. W ten sposób maleństwo ćwiczy ssanie.

Trzeci film. O komunikacji z niemowlęciem.

Rodzice w stuporze patrzą na rozkosznego przybysza z kosmosu o urodzie spielbergowskiego E.T. Nawiązują kontakt z inną cywilizacją za pomocą cmokań, pocierania i zmiany pieluszek.

Wracamy do położnej. Mierzy mnie, osłuchuje, wszystko w porządku. Poród 7 – 10 kwietnia. Pytam, czy mogę obejrzeć na USG buzię Poli.

– Twarz? – jest szczerze zdziwiona.

– Twarz – pomyliłam słówka i powiedziałam „hulajnoga”?

Główka Poli odwrócona w niewidoczną stronę. Leżąc pod USG, zastanawiam się, co chcą oglądać inne matki. Stopę? Pępowinę? Są przygotowane naukowo do podziwiania morfologii?

– Jak się czujesz przed porodem, napięta, zadowolona? – położna zadaje pytanie z formularza głupich pytań. Co ja mogę czuć po obejrzeniu tych filmów…

– Wzruszenie – nie umiem znaleźć odpowiedniego szwedzkiego słowa, proszę oczami Pietuszkę o przetłumaczenie.

W samochodzie Piotr zastanawia się nad pytaniem położnej.

– Potraktowała cię jak histeryczkę.

– Dlaczego?

– Musiała cię pytać o takie rzeczy… O samopoczucie.

– To jej obowiązek, może ciężarne dostają hyzia i trzeba im dać coś na uspokojenie… A co ja mogę czuć? Nie wmawiaj mi, że Szwedki odpowiadają: „Nie czuję nic”. Gdyby tobie pokazali nowy zabieg borowania zęba połączony z jego wyrwaniem i po projekcji zapytali: „Co pan czuje, cieszy się pan, że będzie miał zdrowy trzonowy?”. Cieszyłbyś się i czekał z radością na zabieg?… Pietuszka…

On boi się porodu bardziej ode mnie. Próbuje pocieszyć, wmawiając, że samym dobrym nastawieniem poradzę sobie z bólem. Oczywiście jeżeli w trakcie parć, krzyków nie skapituluję, będzie to jego zasługą: psychologicznego treningu dręczenia („Nie bądź cienias”) i wspomagającej obecności. Właściwie powinien dostać ten milion dolarów, obiecany pierwszemu mężczyźnie, który urodzi dziecko.

Najdziwniejsze i chyba niedobre: naprawdę się nie boję. Oglądając zamęczone porodem kobiety, płaczę: ze współczucia, ze wzruszenia – też mnie to czeka, ale się nie boję. Nie umiem się bać czegoś, czego nie znam. Brak wyobraźni? Optymizm?

Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название