-->

Kolebka

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Kolebka, Lysiak Waldemar-- . Жанр: Историческая проза. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Kolebka
Название: Kolebka
Автор: Lysiak Waldemar
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 293
Читать онлайн

Kolebka читать книгу онлайн

Kolebka - читать бесплатно онлайн , автор Lysiak Waldemar

Debiut ksi?kowy Waldemara ?ysiaka, m?odego w?wczas 26-letniego pisarza. Jest to ksi?ka szczeg?lna – powie? historyczna z epoki napoleo?skiej, przedstawiajca losy dw?ch braci. Jest tu i epopeja wojenna, dramat wielkiej mi?oci i dzieje spisku uknutego na ?ycie Napoleona, a tak?e galeria wielkich postaci historycznych Rok

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 20 21 22 23 24 25 26 27 28 ... 51 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Ostrze noża zagłębiło się miękko, tnąc koszulę, skórę, potem trzewia, aż rękojeść napotkała na opór. Myślałem, że krzyknie. Nie krzyczał. Tylko wybałuszył oczy i próbował sięgnąć do kieszeni. Pchnąłem od dołu po raz drugi i trzeci, dziwnie łatwo, jak w osełkę masła. Nie próbował już wyciągnąć noża, złapał się za podbrzusze i starał utrzymać równowagę. Spomiędzy palców sączyła mu się krew pomieszana z jakąś lepką białawą mazią.

– Juan! – z ust popłynęła mu druga strużka krwi.

Gdy wyszarpnąłem nóż po raz czwarty, padł ciężko na stertę pustych worków i znieruchomiał.

***

Niewielką balandrą przedostałem się na San Domingo. Byli już tam nasi. Jeszcze gdy byłem na pokładzie, dobiegło mnie niesione wiatrem “… będziem Polakami, dał nam przykład Bonaparte jak… ”

Gdy szedłem do portu w Port-au-Prince, skąd miał mnie zabrać do Europy szkuner “L’Argonuate”, potknąłem się o kamień i zakląłem po naszemu, soczyście. Skoczył do mnie kapral w wyszmelcowanym moderunku z karmazynowymi naszywkami:

– Polak jesteś, bracie?

Odwróciłem się i patrząc mu w oczy bluznąłem ohydnym przekleństwem.

1 ... 20 21 22 23 24 25 26 27 28 ... 51 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название