Czas pogardy
Czas pogardy читать книгу онлайн
Drugi tom tak zwanej "Sagi o wied?minie".
?wiat Ciri i wied?mina ogarniaj? p?omienie.
Nilfgaard naje?d?a na sprzymierzone kr?lestwa.
Czy spe?ni si? z?owroga przepowiednia?
Ta proza p?jdzie dalej w ?wiat, ju? tam wystartowa?a. Odwo?uje si? przecie? do t?sknot, emocji i warto?ci wsp?lnych; w swojej klasie jest znakomita i niepowtarzalna…
"Polityka"
Chandler zrobi? z krymina?u moralitet, powie?? psychologiczn?. Sapkowski podobnie — z opowie?ci o walkach ze smokami stworzy? literatur? najwy?szej klasy.
"?ycie Warszawy"
Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала
— Dziecinnie proste — Jaskier znalazł w trawie jabłko, wytarł je o spodnie i obejrzał krytycznie. - On właśnie prosi ją, by mu wybaczyła jego rozmaite głupie słowa i uczynki. Przeprasza ją za niecierpliwość, za brak wiary i nadziei, za upór, za zawziętość, za dąsy i pozy niegodne mężczyzny. Przeprasza ją za to, czego kiedyś nie rozumiał, za to, czego nie chciał rozumieć…
— To jest niemożliwa nieprawda! — Ciri wyprostowała się i gwałtownym ruchem odrzuciła grzywkę z czoła. - Wszystko zmyślasz!
— Przeprasza za to, co zrozumiał dopiero teraz — Jaskier zapatrzył się w niebo, a jego głos zaczął nabierać rytmu właściwego balladom. - Za to, co chciałby zrozumieć, ale lęka się, że nie zdąży… I za to, czego nigdy nie zrozumie. Przeprasza i prosi o wybaczenie… Hmm, hmm… Znaczenie… Sumienie… Przeznaczenie? Wszystko banalne, cholera…
— Nieprawda! — tupnęła Ciri. - Geralt wcale tak nie mówi! On… w ogóle nie mówi. Przecież widziałam. Stoi tam z nią i milczy…
— Na tym polega rola poezji, Ciri. Mówić o tym, o czym inni milczą.
— Głupia jest ta twoja rola. A ty wszystko zmyślasz!
— Na tym także polega rola poezji. Hej, słyszę znad stawu jakieś podniesione głosy. Wyjrzyj prędko, zobacz, co się tam dzieje.
— Geralt — Ciri ponownie przyłożyła oko do dziury w murze — stoi z opuszczoną głową. A Yennefer strasznie wrzeszczy na niego. Wrzeszczy i wymachuje rękoma. Ojej… Co to może znaczyć?
— Dziecinnie proste — Jaskier znowu wpatrzył się w ciągnące po niebie obłoki. - Teraz ona przeprasza jego.