-->

Dzie? ?mierci

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Dzie? ?mierci, Reichs Kathy-- . Жанр: Триллеры. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Dzie? ?mierci
Название: Dzie? ?mierci
Автор: Reichs Kathy
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 261
Читать онлайн

Dzie? ?mierci читать книгу онлайн

Dzie? ?mierci - читать бесплатно онлайн , автор Reichs Kathy

Andrew Ryan, detektyw z Wydzia?u Zab?jstw, znowu mo?e pom?c w rozwik?aniu zagadki Tempe, a przy okazji i…sobie! Bo prywatnie samotno?? doskwiera przecie? obojgu…

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 85 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Skończyłam kawę żałując, że nie ma więcej kanapek.

– Czy zbiorniki mogły wybuchnąć przez przypadek?

– Wszystko jest możliwe.

Strzepnęłam okruchy z kurtki i pomyślałam o ciastkach LaManche'a. Ryan wyciągnął z torby chusteczkę i mi ją podał.

– No dobrze. Ogień zaczął się w kilku miejscach i znaleźliście substancję rozprzestrzeniającą. A więc podpalenie. Dlaczego?

– Nie mam pojęcia. – Wskazał torbę ze szczątkami. – Kto to jest?

– Też nie mam pojęcia.

Ruszył na górę, a ja powróciłam do pracy. Szczęka jeszcze nie wyschła, więc zajęłam się czaszką.

Mózg zawiera duże ilości wody. Pod wpływem ognia zaczyna się gotować i zwiększa swoją objętość, budując w czaszce ciśnienie hydrostatyczne. Przy odpowiednio wysokiej temperaturze sklepienie czaszki może pęknąć albo nawet eksplodować. W tym przypadku nie było aż tak źle. Chociaż nie było twarzy i kość zewnętrzna uległa zwęgleniu i złuszczeniu, większe segmenty czaszki zostały zachowane. Trochę mnie to dziwiło, ogień był przecież tak potężny.

Kiedy usunęłam błoto i popiół i przyjrzałam się bliżej, znalazłam wytłumaczenie. Przez chwilę nie mogłam oderwać wzroku. Odwróciłam czaszkę i zbadałam kość czołową.

Słodki Jezu…!

Wspięłam się po drabinie i wystawiłam głowę w kuchni. Ryan stał przy kontuarze i rozmawiał z fotografem.

– Lepiej zejdź na dół – powiedziałam.

Obaj unieśli brwi i wskazali na siebie.

– Obaj chodźcie.

Ryan odstawił styropianowy kubek.

– Co jest?

– Ten już nie żył, kiedy wybuchł pożar.

1 ... 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 85 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название