-->

Skalpel

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Skalpel, Gerritsen Tess-- . Жанр: Триллеры. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Skalpel
Название: Skalpel
Автор: Gerritsen Tess
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 157
Читать онлайн

Skalpel читать книгу онлайн

Skalpel - читать бесплатно онлайн , автор Gerritsen Tess

Seria tajemniczych morderstw parali?uje Boston. Okoliczno?ci zbrodni wskazuj? na seryjnego zab?jc? kobiet, "Chirurga" kt?ry odbywa kar? do?ywocia. M?oda policjantka, Jane, przypuszcza, ?e nie chodzi o zwyk?e na?ladownictwo. Tymczasem "Chirurg" ucieka z wi?zienia a Jane staje si? obiektem zainteresowania pary sadystycznych zab?jc?w…

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ... 72 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

– Poruczniku? – odezwała się.

Skinął głową w jej stronę.

– Słucham, Rizzoli?

– Co jest z tym biurem?

Przysłali agenta, który oczekuje od nas pełnego dostępu do śledztwa.

– Takie żądanie wyraziła Komenda Główna Policji.

Zatwierdzone na samym szczycie, pomyślała.

Patrzyła, jak ekipa kryminalistyczna pakuje swój sprzęt i wraca do furgonetki. Mimo że byli w granicach miasta, ciemny róg rezerwatu Stony Brook, w którym się znajdowali, wydawał się odludny jak głęboka puszcza.

Wiatr wirował opadłymi liśćmi i roznosił zapach zgnilizny. Widziała wśród drzew kołysanie się latarki Barryego Frosta, który odwiązywał taśmę otaczającą miejsce, w którym znaleziono ciało, likwidując wszelkie ślady działania policji.

Od dziś to miejsce będzie obserwowane; możliwe, że zapach rozkładających się zwłok zwabi przestępcę do tej cichej kępy drzew w opustoszałym parku.

– Więc nie pozostaje mi nic innego, jak tylko współpracować z agentem Deanem? – zapytała.

– Obiecałem komendantowi, że będziemy z nim współpracowali.

– Co w tej sprawie tak zainteresowało federalnych?

– Nie zapytałaś Deana?

– Z równym skutkiem mogłabym zapytać to drzewo.

– Jest impregnowany.

Ta sytuacja mi się nie podoba. Mamy przekazywać mu wszystkie informacje, a on nie jest zobowiązany do niczego.

– Może podeszłaś do niego niewłaściwie.

Poczuła nagłe ukłucie złości.

Zrozumiała przesłanie ukryte w tych słowach.

Nie umiesz postępować z mężczyznami, Rizzoli. Zawsze ich wkurzasz.

– Zetknąłeś się kiedykolwiek z agentem Deanem?

– Nie.

Uśmiechnęła się sarkastycznie.

– To masz szczęście.

– Słuchaj, postaram się dowiedzieć więcej. Na razie spróbuj z nim współpracować, dobrze?

– Czy powiedziałam, że nie będę?

– Miałem w tej sprawie telefon.

Dowiedziałem się, że go stąd wypędziłaś. To nie wygląda na chęć do współpracy.

– Zakwestionował moje dowództwo. Chcę zaraz, na tym miejscu, coś ustalić. Prowadzę tę sprawę, czy nie?

Chwila ciszy.

– Prowadzisz.

– Wierzę, że agent Dean weźmie to pod uwagę.

– Postaram się, żeby tak było.

– Odwróciwszy się, spojrzał na las.

– A zatem mamy dwa trupy. Oba to kobiety?

– Sądząc po rozmiarach szkieletu i znalezionych włosach, ten drugi również jest kobietą. Zostało na nim bardzo mało miękkiej tkanki, resztę zjadły robaki. Przyczyny śmierci na razie nie dało się ustalić.

– Skąd wiadomo, że tu nie ma więcej trupów?

– Psy niczego nie znalazły.

Marquette odetchnął z ulgą.

– Dzięki Bogu.

Odezwał się sygnał pagera.

Zerknąwszy na wyświetlacz, Rizzoli rozpoznała numer lekarza sądowego.

– Powtarza się historia sprzed roku – mruknął Marquette, patrząc na las.

– Chirurg zaczął zabijać w tym samym czasie.

– To te upały – powiedziała Rizzoli, sięgając po swoją komórkę.

– Potwory wyłażą z kryjówek.

1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ... 72 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название