-->

Jedyna Szansa

На нашем литературном портале можно бесплатно читать книгу Jedyna Szansa, Coben Harlan-- . Жанр: Триллеры. Онлайн библиотека дает возможность прочитать весь текст и даже без регистрации и СМС подтверждения на нашем литературном портале bazaknig.info.
Jedyna Szansa
Название: Jedyna Szansa
Автор: Coben Harlan
Дата добавления: 16 январь 2020
Количество просмотров: 283
Читать онлайн

Jedyna Szansa читать книгу онлайн

Jedyna Szansa - читать бесплатно онлайн , автор Coben Harlan

Chirurg plastyczny zostaje postrzelony we w?asnym domu. Po przebudzeniu w szpitalu dowiaduje si?, ?e jego ?ona nie ?yje, a sze?ciomiesi?czna c?rka znikn??a. Lekarz p?aci okup, kt?rego za??dali porywacze, ale dziecko nie wraca do domu. ?ledztwo po 18 miesi?cach utyka w martwym punkcie.

Внимание! Книга может содержать контент только для совершеннолетних. Для несовершеннолетних чтение данного контента СТРОГО ЗАПРЕЩЕНО! Если в книге присутствует наличие пропаганды ЛГБТ и другого, запрещенного контента - просьба написать на почту [email protected] для удаления материала

1 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 87 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:

Wciąż wyobrażałem sobie, jak odzyskuję córkę, jak znajduję ją, podnoszę, tulę i uspokajam łagodnymi słowami. Telefon komórkowy.

Telefon komórkowy powinien zadzwonić. To było częścią tego, co sobie wyobrażałem. Dzwoni telefon, mechaniczny głos podaje mi wskazówki. Pierwszy i drugi z punktów tego scenariusza. Dlaczego ten przeklęty telefon nie dzwoni? Buick le sabre wjechał na parking i zatrzymał się z dala ode mnie. Nie rozpoznałem kierowcy, ale obok niego siedział Tickner. Nasze spojrzenia się spotkały. Próbowałem coś wyczytać z jego wyrazu twarzy, ale wciąż demonstrował obojętność. Znów wpatrzyłem się w telefon komórkowy, bojąc się oderwać od niego wzrok. I znowu słyszałem tykanie, teraz powolne i dudniące. Upłynęło jeszcze dziesięć minut, zanim telefon niechętnie wydał z siebie cichutki pisk. Przycisnąłem go do ucha, zanim jeszcze dźwięk zdołał rozejść się wokół.

– Halo? – powiedziałem.

Nic.

Tickner uważnie mnie obserwował. Lekko skinął mi głową, nie wiadomo dlaczego. Jego kierowca wciąż trzymał obie dłonie na kierownicy, na dziesiątej i drugiej godzinie. – Halo? – spróbowałem ponownie.

Mechaniczny głos powiedział:

– Ostrzegałem cię, żebyś nie zawiadamiał glin.

Krew zmieniła mi się w lód.

– Nie będzie drugiej szansy. A potem telefon zamilkł.

Nie było ucieczki.

1 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 87 ВПЕРЕД
Перейти на страницу:
Комментариев (0)
название